Rosyjska sałatka z buraków
Na działkach mamy już właściwie jesień i sezon zbierania plonów, więc na stołach i w słoikach buraczki goszczą na całego. Osobiście buraki lubię bardzo, właściwie w każdej postaci, ale najbardziej mi smakują jak przyrządzę je własnoręcznie, kupne za ostre, a domowe zwykle zbyt słodkie. tak więc wyszukuję rożniaste przepisy na nowości buraczane. Jak wspomniałam w poprzednim poście najchętniej sięgam po przepisy z naszej szerokości geograficznej. I tymże sposobem mam w biblioteczce kulinarnej spory zasób książek o kuchni rosyjskiej. Nie mówię, że przyjmuję wszystkie receptury z dobrodziejstwem inwentarza, bo kuchnia dość mocna i pod względem przypraw i składników, ale wprowadzając kilka własnych akcentów, przepisy okazują się nowatorskie i godne bardzo wybrednego podniebienia. W ten oto sposób powstała opisana tutaj sałatka z buraczków. Idealna do pieczeni z sosem, a także do samych ziemniaków. Wiem bo próbowałam i mój obiad składał się z sałatki z puree...reszta obiadu okazała się zbędna :) Uprzedzam, że jest ostra i czosnkowa, więc amatorzy mdłej i dietetycznej kuchni nie zagustują w niej. Natomiast większość panów może być zachwycona. Z własnego doświadczenia wiem, że sałatka najlepsza jest po całej nocy w lodówce, kiedy wszystkie składniki się przegryzą, więc kiedy mamy jutrzejszy dzień pracowity nie będziemy tracić czasu na robienie sałatki :) W dodatku sałatka bardzo tania, więc na proszony obiad nie musimy się wykosztowywać na wyszukane składniki.
SKŁADNIKI: (na 4-6 porcji)
- 5 - 6 średnich buraków
- 1 - 2 łyżki tartego chrzanu (ilość zależy od ostrości, jeśli kupny 2 płaskie, jeśli tarty własnoręcznie to zacznijmy od łyżki, zawsze można dodać więcej)
- 2 - 3 ząbki czosnku (znów zależy od własnych upodobań i wielkości ząbków)
- łyżka cukru
- świeżo zmielony czarny pieprz, ok 1/3 łyżeczki
- sól ( do smaku
- łyżka białego octu winnego lub jabłkowego
- ok 175 ml szklanki gęstej, kwaśnej smietany (osobiście biorę co mam np jogurt grecki, nabużański, sam lub pół na pół ze śmietaną, albo samą śmietanę 18%)
- 2 cebulki dymki z całym szczypiorem
Buraki zawijamy w folię aluminiową i wrzucamy do piekarnika na ok 50 - 60 min temp. 170 - 180 st. i upiec. Najlepiej wyjąc i sprawdzić po prostu czy są miękkie. W naczyniu mieszamy zmiażdżony czosnek, chrzan, cukier, ocet, sól, pieprz i śmietanę. Odstawiamy do lodówki i czekamy, aż buraki wystygną. Wtedy kroimy je na cienkie plasterki, najlepiej na szatkownicy. wlewamy przygotowany sos i mieszamy. Odstawiamy do lodówki, niby na godzinę, ale jak wspominałam po nocy jeszcze lepsza. Przed podaniem posypujemy posiekanym szczypiorem . Smacznego :)
Komentarze
Prześlij komentarz