ciasto z jabłkami

Jedyne ciasto, które niezawodnie wychodzi, nawet takim antytalentom cukierniczym jak ja;) Tak więc jak mam już piec najpewniej upiekę to albo ptysie, bo te wychodzą mi niezawodnie.
Problem z tym ciastem jest taki, że pół zostało pożarte na gorąco, potem znaczna część na drugi dzień jak Nadia wraca ze szkoły najczęściej z jakąś koleżanką, cudem udało mi się zachować na trzeci dzień jakąś resztkę i tu okazało się, że ciasto jest lepsze niż zaraz po upieczeniu. Więc mała porada: spokojnie można je upiec dzień lub nawet dwa dni przed planowanym podaniem. Jest wtedy aromatyczne i wilgotne.

SKŁADNIKI:
200 g masła lub margaryny
starta skórka cytryny
200 gram cukru
1 torebka cukru waniliowego
4 jajka
275 g mąki tortowej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
około 1 kg jabłek (piękę w mniejszej formie więc biore 4 jabłka, ale na większą będzie niższe ciasto ,a więcej jabłek)
2 łyżki cukru
1/2 łyżeczki cynamonu
ewentualnie płatki migdałowe, ja jednak posypuje tylko cukrem pudrem i cynamonem

Mięki tłuszcz ucierać ze skórką cytrynową, dodając stopniowo cukier i jajka, na koniec wymieszać z mąką i proszkiem do pieczenia. Ciasto rozsmarować na wyłożonej pergaminem blasze , obłożyć jabłkami pokrojonymi na małe cżąstki, posypać cukrem i cynamonem. Piec ok 30 minut w temp. 200 st. , ale można kierować się własnym doświadczeniem lub intuicją, Na koniec posypać migdałami i cukrem pudrem.