Babeczki szampańskie :)

Z racji, że jakoś suche ciasta u mnie nie cieszą się popularnością, a z kremami i fikuśne z wyglądu jak najbardziej, staram się wyszukiwać ciekawe przepisy np na babeczki. Jedno z moich ostatnich odkryć to BABECZKI SZAMPAŃSKIE. Przepis trochę zmodyfikowałam po swojemu, zależało mi aby ciasto nie twardniało po upieczeniu tylko pozostało puszyste i wilgotne. Przepis podaje co prawda bez kremu, bo krem z tego przepisu, uparcie mi się zważa, więc muszę go jeszcze dopracować. Jak tylko osiągnie pożądany smak i konsystencję uzupełnię przepis. Jednak czy z kremem czy bez, babeczki są pyszne. Zapach podczas pieczenia bajeczny, a same babeczki idealne jako przekąska do szkoły lub pracy ;)

SKŁADNIKI:
1 i 2/3 szklanki mąki tortowej
1 szklanka cukru
1/3 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
0,5 szklanki oleju
3 białka jaj
1 łyżka ekstraktu z wanilii lub zapach waniliowy
0,5 szklanki gęstego jogurtu np. greckiego
0,5 szklanki szampana, może być ciut więcej

Tradycyjnie dzielimy składniki na dwie miski: suche - mąka, cukier, soda, proszek do pieczenia do jednej dobrze przemieszać. Składniki mokre - olej, jajka, wanilia, jogurt, szampan mieszamy w drugiej. Po czym wsypujemy składniki suche do mokrych i ok 2 minut wyrabiamy. Chodzi o to, aby składniki tylko się połączyły.

Foremki napełniamy do 2/3 wysokości i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st C. bez termoobiegu. Pieczemy ok. 20minut. Można lekko nacisnąć, jeśli ciasto sprężynuje jest gotowe.

Tak więc smacznego :)