Kocica

Kocica Łatka, zwana Łaciatą... Łatka jakoś do niej nie pasuje, powinna być miła sympatyczna, a ta dama chadza własnymi drogami. Wraca kiedy chce, nachalnie pcha się do głaskania, ale wtedy kiedy ona chce, jada też to co chce inaczj odmawia spożycia i wychodzi obrażona z domu ... oczywiście przez okno. I wszystko robi w milczeniu, w przeciwieństwie do swojej towarzyszki Zuzy - Łaciata nie miauczy. Umie, ale miauczenie jest chyba poniżej jej godności. Ona patrzy - poważnym spojrzeniem spod widocznych białych brwi. Jak widać na zdjęciu,przed burzą wróciła do domu...Ale w połowie burzy zmieniła zdanie.... i już jej nie ma, a burza wróciła....

Komentarze

Popularne posty